Opóźnione potwierdzenie zgonu. Brutalny napad. Zaniechania instytucji. Nielegalny imigrant. Polska stoi dziś przed trudnymi pytaniami, których nie wolno już dłużej odkładać.

Toruń, czerwiec 2025.

Zmarła Klaudia – 23-letnia mieszkanka Torunia, która dwa tygodnie wcześniej padła ofiarą brutalnego ataku. Napastnik, według doniesień mediów, był nielegalnym imigrantem z Wenezueli, którego pobyt w Polsce już dawno był nieuprawniony. Informacja o jej śmierci została potwierdzona z kilkudniowym opóźnieniem przez rzecznika prokuratury.

Zmarła Klaudia. K – 23-letnia mieszkanka Torunia, która dwa tygodnie wcześniej padła ofiarą brutalnego ataku.
Klaudia K. była wybitnie uzdolnioną osobą. Studiowała filologię angielską na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu, a w październiku 2024 r. rozpoczęła studia doktoranckie z językoznawstwa. Młoda kobieta miała już na swoim koncie duże sukcesy naukowe, jak staż na Hong Kong Polytechnic University.

Nie był to zwykły napad. Według przecieków śledczych sprawca miał próbować ją zgwałcić, a wcześniej celowo pozbawić wzroku, by nie mogła go zidentyfikować. Rany zadane śrubokrętem były tak poważne, że młoda kobieta walczyła o życie przez kilkanaście dni. Niestety, przegrała tę walkę. Umarła w ciszy, podczas gdy opinia publiczna przez długi czas nie miała pojęcia o rozgrywającej się tragedii – sprawa została objęta blokadą informacyjną.


Podejrzany Wenezuelczyk wyprowadzany z siedziby Prokuratury Okręgowej w Toruniu, fotografia z 13 czerwca
Foto: PAP/Tomasz Więcławski

Jak wynika z informacji, napastnik przebywał w Polsce nielegalnie – jego pozwolenie na pobyt wygasło, ale nikt go nie szukał. Brakuje systemu, który umożliwiłby skuteczne monitorowanie, weryfikację i deportację osób, które straciły prawo do przebywania na terytorium RP.

Instytucje takie jak Straż Graniczna, Urząd do Spraw Cudzoziemców, Policja, czy konsulaty – często przeciążone i niedofinansowane – działają w ramach przestarzałych lub nieadekwatnych procedur. W rezultacie nielegalni imigranci mogą swobodnie poruszać się po kraju, czekając na nieistniejące kontrole lub decyzje administracyjne.


Przestępczość obcokrajowców w Polsce w latach 2020-2024. Źródło: Komenda Główna Policji
Foto: PAP

Kolejne rządy – niezależnie od barw partyjnych – nie wypracowały długofalowej i realistycznej strategii migracyjnej. Polityka migracyjna w Polsce opiera się zbyt często na reaktywności: regulujemy to, co już się wydarzyło, zamiast zapobiegać zagrożeniom.

Na poziomie deklaratywnym wszystko jest w porządku – procedury działają, prawo obowiązuje, migracja jest “pod kontrolą”. Tymczasem rzeczywistość pokazuje coś innego: brak spójności, brak kadr, brak sprzętu, brak odpowiedzialnych decyzji. Skutek? Osoby nielegalnie przebywające w Polsce pozostają często poza jakąkolwiek kontrolą.

Kwestia bezpieczeństwa publicznego nie powinna być traktowana jako przejaw braku tolerancji czy ksenofobii. Państwo ma obowiązek chronić swoich obywateli – bez względu na to, skąd pochodzi sprawca przestępstwa. Otwartość nie może oznaczać bezbronności. Tolerancja nie może zastępować rozumu.

Jednocześnie nie wolno ulegać pokusie zbiorowej odpowiedzialności. Zbrodnia jednego człowieka nie może być podstawą do potępiania całej grupy ludzi. Ale właśnie dlatego potrzebujemy skutecznych i realistycznych narzędzi selekcji, kontroli, weryfikacji i – tam, gdzie to konieczne – deportacji i nie wpuszczenia.

Śmierć Klaudii nie może przejść bez echa. To nie tylko dramat jednostki, ale również bolesny test sprawności instytucji państwowych. Czy potrafimy wyciągnąć z tego tragicznego wydarzenia konkretne wnioski?

Wśród nich powinny znaleźć się: stworzenie sprawnego systemu monitoringu osób przebywających w kraju nielegalnie, reforma procedur deportacyjnych i ich egzekwowanie, lepsze wyposażenie i kadry służb migracyjnych i policyjnych, polityczna odwaga, by przestać chować głowę w piasek.

Nie możemy pozwolić, by Klaudia stała się tylko nazwiskiem z nagłówka. Jej śmierć to bolesne przypomnienie, że państwo istnieje po to, by chronić swoich obywateli – zwłaszcza tych najsłabszych. Jeśli tego nie potrafi, to znaczy, że coś poszło bardzo, bardzo źle.

Jeśli potwierdzą się wszystkie przedstawione powyżej okoliczności – będzie to sygnał alarmowy, który musi zakończyć epokę iluzji. Przed nami wybór: państwo odpowiedzialne i bezpieczne czy państwo z papieru, w którym tragedie będą się powtarzać.

Wzbogaceni o doświadczenia z Wielkiej Brytanii, jesteśmy za odpowiedzialnością i zatrzymaniem masowej migracji do Polski.

Leave a comment

Trending