
10 kwietnia 2010 roku – data, która na zawsze zapisała się w sercach Polaków. Tego dnia, w tragicznej katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem, życie straciło 96 osób. Lecieli do Katynia, by uczcić pamięć pomordowanych w 1940 roku polskich oficerów – dziś sami stali się symbolem narodowej pamięci i ofiary.

Wśród nich był Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński – człowiek głęboko oddany sprawom państwa, obrońca suwerenności Polski, orędownik prawdy historycznej i dialogu międzynarodowego.

W swojej działalności łączył zasady z pragmatyzmem. Jako prezydent Warszawy i głowa państwa konsekwentnie bronił polskich interesów, niejednokrotnie stając po stronie tych, których historia próbowała uciszyć. Dążył do pojednania, ale nigdy kosztem prawdy. Jego misja w Katyniu miała być kolejnym krokiem ku pamięci i sprawiedliwości.
U jego boku leciała Maria Kaczyńska, Pierwsza Dama pełna ciepła, kultury i empatii.

Ceniona za swoją skromność, inteligencję i otwartość. Z wykształcenia ekonomistka, z powołania ambasadorka dobra. Reprezentując Polskę, łączyła elegancję z sercem, zyskując sympatię nie tylko rodaków, ale i zagranicznych partnerów. Zawsze blisko ludzi – szczególnie kobiet, dzieci i seniorów.

Na pokładzie samolotu był również ostatni Prezydent RP na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski – żywy symbol ciągłości niepodległej Polski. Żołnierz Armii Krajowej, zesłaniec sowieckich łagrów, wieloletni działacz emigracyjny. To on, w 1990 roku, podczas historycznej uroczystości na Zamku Królewskim, przekazał insygnia władzy wolnej Polsce i Lechowi Wałęsie. Jego obecność wśród ofiar Smoleńska miała szczególny wymiar – łączyła pokolenia walki o wolność. Znaliśmy i ceniliśmy bardzo Druha Kaczorowskiego – tu wspomnienie które wcześniej zamieściliśmy o nim:
Zginęli także duchowni, którzy przez całe życie służyli nie tylko Kościołowi, ale i narodowi. Wśród nich był ks. prałat Bronisław Gostomski – proboszcz polskiej parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie, duszpasterz Polonii, wieloletni kapelan harcerzy i kombatantów.

Był nie tylko duchowym opiekunem, ale także strażnikiem pamięci o losach polskich żołnierzy na emigracji. Ceniony za serdeczność, patriotyzm i oddanie, pełnił swoją posługę z głębokim poczuciem odpowiedzialności za wspólnotę. Jego obecność w delegacji katyńskiej miała symboliczne znaczenie – niósł pamięć tych, którzy mimo oddalenia od ojczyzny nigdy o niej nie zapomnieli.
Wraz z nim zginęli także m.in. ks. prałat Zdzisław Król, wieloletni kanclerz kurii warszawskiej, oraz ks. prof. Ryszard Rumianek, rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego – kapłani głębokiej wiary, mądrości i służby Kościołowi i społeczeństwu.
Wśród 96 ofiar katastrofy smoleńskiej był również wiceadmirał Andrzej Karweta, dowódca Marynarki Wojennej RP – człowiek honoru, oddany służbie i ideałom Rzeczypospolitej.

Jego tragiczna śmierć przerwała życie oficera, który przez całą swoją karierę dążył do modernizacji i wzmocnienia sił morskich Polski.
Urodzony w 1958 roku w Jaworznie, był absolwentem Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni. Służył na okrętach, dowodził flotyllami, pracował w strukturach NATO. Był uznawany za jednego z najbardziej doświadczonych i szanowanych dowódców morskich w kraju. W 2007 roku objął stanowisko Dowódcy Marynarki Wojennej RP.
Pod jego kierownictwem siły morskie uczestniczyły w wielu międzynarodowych misjach, a on sam zabiegał o unowocześnienie floty i rozwój szkolenia marynarzy. Ceniony był za profesjonalizm, skromność i oddanie ojczyźnie. Pośmiertnie awansowany do stopnia admirała floty, odznaczony m.in. Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
Jego imię noszą obecnie okręty i ulice, a pamięć o nim trwa nie tylko wśród marynarzy, ale i wszystkich, którym bliska jest służba Polsce na morzu.
Obok nich zginęli generałowie, ministrowie, parlamentarzyści, kombatanci, przedstawiciele rodzin katyńskich, ludzie kultury, nauki, i społecznicy – każdy z nich niósł w sobie historię, pasję i służbę.

Nie sposób wymienić wszystkich, ale każdemu należy się pamięć. 15 lat po tej tragedii Polska wciąż nosi w sercu tych, którzy zginęli. Ich odejście pozostawiło pustkę, ale i zobowiązanie – by żyć godnie, pamiętać i budować przyszłość w duchu odpowiedzialności, jedności i prawdy.
Cześć Ich Pamięci.
En.
Smolensk – 15 years later. We remember those who did not return.
April 10, 2010 – a date that has forever been etched in the hearts of Poles. On that day, in the tragic plane crash near Smolensk, 96 people lost their lives. They were flying to Katyn to commemorate the Polish officers murdered in 1940 – today they themselves have become a symbol of national memory and sacrifice.
Among them was the President of the Republic of Poland, Lech Kaczyński – a man deeply devoted to state affairs, a defender of Poland’s sovereignty, an advocate of historical truth and international dialogue. In his activities, he combined principles with pragmatism. As the mayor of Warsaw and head of state, he consistently defended Polish interests, often standing on the side of those whom history tried to silence. He sought reconciliation, but never at the expense of truth. His mission in Katyn was to be another step towards memory and justice.
At his side was Maria Kaczyńska, the First Lady full of warmth, culture and empathy. Appreciated for her modesty, intelligence and openness. An economist by education, an ambassador of good by vocation. Representing Poland, she combined elegance with heart, gaining the sympathy of not only her compatriots, but also foreign partners. Always close to people – especially women, children and seniors.
Also on board the plane was the last President of the Republic of Poland in exile, Ryszard Kaczorowski – a living symbol of the continuity of independent Poland. A soldier of the Home Army, an exile from Soviet gulags, a long-time activist in exile. It was he who, in 1990, during a historic ceremony at the Royal Castle, handed over the insignia of power to free Poland and Lech Wałęsa. His presence among the victims of Smolensk had a special dimension – it united generations of the fight for freedom. We knew and appreciated Scouting commander Kaczorowski very much – here is the memory we posted about him earlier (link above).
Also killed were clergymen who had served not only the Church but also the nation throughout their lives. Among them was Fr. Prelate Bronisław Gostomski – parish priest of the Polish parish of St. Andrew Bobola in London, pastor of the Polish diaspora, long-time chaplain of scouts and war veterans. He was not only a spiritual guardian, but also a guardian of the memory of the fate of Polish soldiers in exile. Appreciated for his cordiality, patriotism and devotion, he performed his service with a deep sense of responsibility for the community. His presence in the Katyn delegation had a symbolic meaning – he carried the memory of those who, despite being far from their homeland, never forgot it.Also killed with him were Fr. Prelate Zdzisław Król, long-time chancellor of the Warsaw Curia, and Fr. Prof. Ryszard Rumianek, rector of Cardinal Stefan Wyszyński University – priests of deep faith, wisdom and service to the Church and society.
Among the 96 victims of the Smolensk disaster was also Vice Admiral Andrzej Karweta, Commander of the Polish Navy – a man of honour, dedicated to service and the ideals of the Republic of Poland. His tragic death cut short the life of an officer who had strived throughout his career to modernise and strengthen the Polish naval forces.Born in 1958 in Jaworzno, he was a graduate of the Naval Academy in Gdynia. He served on ships, commanded flotillas, and worked in NATO structures. He was considered one of the most experienced and respected naval commanders in the country. In 2007, he took up the position of Commander of the Polish Navy.Under his leadership, the naval forces participated in many international missions, and he himself sought to modernise the fleet and develop sailor training. He was valued for his professionalism, modesty and devotion to his homeland.
Posthumously promoted to the rank of Admiral of the Fleet, he was decorated with, among other things, the Grand Cross of the Order of Polonia Restituta.His name is now borne by ships and streets, and his memory lives on not only among sailors, but also all those who hold dear the service of Poland at sea. Alongside them, generals, ministers, members of parliament, veterans, representatives of the Katyn families, people of culture, science, and social activists died – each of them carried history, passion, and service.
It is impossible to mention everyone, but each deserves to be remembered. 15 years after this tragedy, Poland still carries in its heart those who died. Their departure left a void, but also an obligation – to live with dignity, to remember, and to build a future in the spirit of responsibility, unity, and truth.
Honor Their Memory!
Text – Iwona Golińska
Pictures – Wikipedia





Leave a comment