Papież Franciszek, który odszedł do Domu Ojca dziś , 21 kwietnia 2025 roku, był postacią niezwykle bliską wielu Polakom. Choć pochodził z dalekiej Argentyny i jako pierwszy jezuita zasiadł na tronie Piotrowym, jego słowa, gesty i troska wielokrotnie kierowane były w stronę narodu polskiego. To nie tylko wspomnienie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, ale także liczne przemówienia, audiencje i serdeczne słowa, które na trwałe zapisały się w sercach wiernych.

Najważniejszym momentem spotkania Franciszka z Polakami była jego pielgrzymka na Światowe Dni Młodzieży w 2016 roku. Wówczas – mimo różnic kulturowych i językowych – papież natychmiast nawiązał wyjątkową więź z młodymi ludźmi z Polski.

„Chrystus może uczynić was narzędziami miłosierdzia: oczu, które potrafią dostrzec, uszu, które potrafią słuchać, rąk, które potrafią pomagać…”

Franciszek wielokrotnie podkreślał, że Polska jest „narodem pamięci”, który nosi w sobie doświadczenia cierpienia i nadziei. Zwracał uwagę na silne zakorzenienie wiary w życiu codziennym Polaków.

„Polska ma wielką historię wiary i świadectwa, przeszła przez wiele prób. Ale to naród, który potrafi iść naprzód z nadzieją.”

Nieodłącznym wątkiem relacji Franciszka z Polską była postać św. Jana Pawła II. Papież Franciszek otwarcie mówił o swoim szacunku wobec papieża Polaka, nazywając go „wielkim świadkiem Chrystusa” i „człowiekiem modlitwy, odwagi i miłosierdzia”.

„Jan Paweł II był wielkim świadkiem Chrystusa. Dziękuję wam, Polacy, za jego dar dla całego Kościoła.”

W każdą środę, podczas audiencji generalnych na placu św. Piotra, Franciszek nie zapominał o Polakach. Jego słowa zawsze były pełne serdeczności:

„Serdecznie pozdrawiam pielgrzymów z Polski. Niech wasza wiara będzie mocna jak wasze tradycje.”
„Niech Bóg wam błogosławi! Bądźcie świadkami Ewangelii w codziennym życiu!”

W obliczu wojny w Ukrainie i kryzysów humanitarnych, papież kilkukrotnie chwalił Polskę za otwartość na uchodźców i pomoc sąsiedniemu narodowi:

„Polacy pokazaliście, że serce Europy bije w rytmie solidarności.”

Papież Franciszek zostawił po sobie dziedzictwo prostoty, troski o ubogich, wrażliwości na drugiego człowieka. Dla Polaków był nie tylko Ojcem Świętym, ale i przewodnikiem w czasach niepewności.

Dziś, kiedy świat żegna tego niezwykłego człowieka Kościoła, warto zachować w pamięci jego słowa. Słowa, które nie przemijają.

„Niech wasza wiara będzie mocna jak wasze tradycje” – to jedno z ostatnich przesłań Franciszka do Polaków. Niech stanie się drogowskazem w nadchodzących dniach żałoby – i nadziei.

Jorge Mario Bergoglio, urodzony 17 grudnia 1936 roku w Buenos Aires, został wybrany na papieża 13 marca 2013 roku jako pierwszy w historii jezuita i pierwszy papież z Ameryki Południowej. Od początku pontyfikatu przyciągnął uwagę swoją skromnością – zamieszkał w watykańskim Domu Świętej Marty, zrezygnował z przepychu i często poruszał się małym samochodem.

Z perspektywy polskich wiernych, Franciszek był papieżem dialogu, miłosierdzia i otwartego serca. W centrum jego nauczania znajdował się człowiek – szczególnie ten wykluczony, zapomniany, biedny. Wielokrotnie podkreślał znaczenie miłosierdzia, tak bliskiego duchowości św. Faustyny i św. Jana Pawła II.

Polacy zapamiętają go przede wszystkim jako papieża Światowych Dni Młodzieży w Krakowie i następcę Jana Pawła II, który potrafił mówić do Polaków własnym, ale równie ciepłym językiem oraz obrońcę pokoju i orędownika dialogu, człowieka Kościoła, który nie bał się trudnych tematów a także papieża, który doceniał wiarę, historię i gościnność Polaków.

W jego pontyfikacie nie brakowało też napięć – zwłaszcza wobec bardziej konserwatywnych środowisk w Polsce – jednak nawet ci, którzy mieli zastrzeżenia do jego stylu duszpasterzowania, szanowali go za autentyczność i prostotę.

Papież Franciszek odszedł, ale jego słowa i gesty – pełne empatii, troski o ludzi i miłości do Boga – pozostaną na długo w polskiej pamięci.

Komunikat Watykanu: 21 kwietnia o godz. 10 kard. Kevin Farrell przekazał informację o śmierci papieża Franciszka. – Najdrożsi bracia i siostry, z głębokim bólem muszę ogłosić śmierć naszego Ojca Świętego Franciszka. O godzinie 7.35 tego ranka biskup Rzymu Franciszek powrócił do Domu Ojca – powiedział kard. Farrell. – Całe jego życie tu na ziemi było ofiarowane w służbie Panu i Jego Kościołowi. Uczył nas wiernego życia wartościami Ewangelii, odwagi i uniwersalnej miłości. W szczególny sposób troszczył się o biednych i osoby marginalizowane – dodał. – Z ogromną wdzięcznością za jego przykład prawdziwego ucznia Pana Jezusa powierzamy duszę Papieża nieskończonej miłosiernej miłości Trójjedynego Boga – zakończył kardynał.

Cześć jego pamięci.

Tekst: Iwona Golińska