
Baronowa Sue Ryder z Warszawy, CMG, OBE, jest pamiętana nie tylko jako niestrudzona humanistka, ale także jako symbol trwałej solidarności między Wielką Brytanią a Polską. Jej życie i praca, ukształtowane przez wstrząsające wydarzenia XX wieku, nadal odbijają się echem dzięki wysiłkom jednostek i społeczności — takich jak Polish Sue Association i polska diaspora w Wielkiej Brytanii — które kontynuują jej misję zachowania pamięci i podtrzymywania godności w obliczu cierpienia.
Więź wojenna wykuta w ogniu
Związek Sue Ryder z Polską rozpoczął się podczas II wojny światowej, kiedy jako młoda kobieta zgłosiła się na ochotnika do First Aid Nursing Yeomanry (FANY) i została przydzielona do polskiej sekcji Special Operations Executive (SOE). SOE, tajna armia Churchilla, koordynowała działania oporu w okupowanej przez nazistów Europie. Dzięki swojej pracy Ryder nawiązała bliski kontakt z polskimi agentami przygotowującymi się do niebezpiecznych misji za liniami wroga. Była głęboko poruszona ich cichą odwagą, niezachwianą wiarą i często tragicznymi losami.

To, co zaczęło się jako podziw, stało się trwałą więzią. Dla Ryder Polska nie była tylko sojusznikiem; była narodem bohaterów. Była świadkiem spustoszenia, które nastąpiło po wojnie — miasta zamienione w gruzy, rodziny rozdarte, a żołnierze pozbawieni możliwości powrotu do domu z powodu powojennych zmian politycznych. Polska, zdradzona przez mocarstwa zachodnie w Jałcie, znalazła się za Żelazną Kurtyną. Tysiące polskich weteranów, którzy walczyli o wolność innych, zostało bezpaństwowcami lub zesłanych na Zachód. Ryder nigdy o nich nie zapomniała.
Żywy pomnik pokolenia wojennego Polski

W 1953 roku Sue Ryder założyła Fundację Sue Ryder jako „żywy pomnik” ofiar wojny i reżimów totalitarnych. Wśród jej najwcześniejszych beneficjentów byli polscy byli żołnierze, ocaleni z obozów koncentracyjnych i cywile złapani w krzyżowym ogniu historii. Jej domy i hospicja, zakorzenione w współczuciu i wierze chrześcijańskiej, stały się sanktuariami dla tych, o których zapomniała formalna dyplomacja.
Ale ten pomnik nie został wykonany z kamienia — został wykonany z przywróconych żyć, odzyskanej godności i zachowanej pamięci. Dla Ryder wspominanie przeszłości nie było biernym aktem. Było wezwaniem do działania. Jej wysiłki pomogły zapewnić, że wkład Polaków w sprawę aliantów nie został wymazany ani zignorowany, szczególnie w czasach, gdy polityka zimnej wojny uczyniła takie wspominanie politycznie niewygodnym.
Jej bliska więź z Polską została formalnie uznana, gdy przyznano jej tytuł „Baronowej Ryder z Warszawy” i przyznano liczne polskie odznaczenia, w tym Order Zasługi Rzeczypospolitej Polskiej.

Dziedzictwo w działaniu:
Dziś dziedzictwo Sue Ryder żyje w organizacjach i ludziach takich jak Polish Sue Association, które zostało założone przez Iwonę Golińską, oddaną członkinię polskiej społeczności, patriotkę i działaczkę społeczną o historycznym nastawieniu mieszkającą w Wielkiej Brytanii. Golińska, poprzez działalność Stowarzyszenia Polish Sue, kontynuuje misję Ryder, organizując wydarzenia, wystawy i obchody upamiętniające polskich żołnierzy, marynarzy i cywilów, którzy służyli lub cierpieli podczas II wojny światowej.
Co godne uwagi, nieustannie pracuje nad zachowaniem pamięci o ORP Błyskawica, polskim niszczycielu, który odegrał kluczową rolę w obronie brytyjskich wybrzeży, oraz o szerszym wkładzie Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Jej inicjatywy zapewniają, że młodsze pokolenia, zarówno polskie, jak i brytyjskie, rozumieją wspólną historię, która łączy ich narody.
W tej pracy Golińska nie tylko zachowuje fakty — kontynuuje duchowy i moralny projekt rozpoczęty przez Sue Ryder: dba o to, aby pamięć prowadziła do empatii, wdzięczności i działania.

Wspólny obowiązek pamięci
Autobiografia Sue Ryder, Child of My Love, oferuje głęboko osobistą opowieść o tym, jak sumienie jednej kobiety stało się mostem między narodami. Ale ten most nie zniknął z czasem; jest dziś wzmacniany przez wysiłki wolontariuszy, edukatorów i organizacji, które podtrzymują jej ideały.

Jej historia nie jest tylko historią przeszłości — pozostaje ona istotną soczewką, przez którą można patrzeć na teraźniejszość. W świecie, który wciąż jest naznaczony wojną i przesiedleniami, przykład Sue Ryder przypomina nam, że uzdrowienie jest możliwe, że pamięć może być odkupieńcza i że solidarność przekracza granice.
Dzięki organizacjom takim jak Polish Sue, poprzez pomniki, zarówno fizyczne, jak i żywe, oraz poprzez ciągłą pracę Fundacji Sue Ryder, jej dziedzictwo trwa — nie jako nostalgia, ale jako latarnia morska.
„Niech każdy akt pamięci będzie aktem miłości”.
— Baroness Sue Ryder
Więcej o Sue Ryder pisaliśmy tutaj:
En
Sue Ryder: A Life Intertwined with Polish History and the Living Memory of Heroes
Baroness Sue Ryder of Warsaw, CMG, OBE, is not only remembered as a tireless humanitarian, but also as a symbol of enduring solidarity between Britain and Poland. Her life and work, shaped by the seismic events of the 20th century, continue to resonate today through the efforts of individuals and communities—such as Polish Sue Association and the Polish diaspora in the UK—who carry forward her mission to preserve memory and uphold dignity in the face of suffering.
A Wartime Bond Forged in Fire
Sue Ryder’s connection to Poland began during the Second World War when, as a young woman, she volunteered for the First Aid Nursing Yeomanry (FANY) and was assigned to the Polish Section of the Special Operations Executive (SOE). The SOE, Churchill’s secret army, coordinated resistance efforts in Nazi-occupied Europe. Through her work, Ryder came into close contact with Polish agents preparing for perilous missions behind enemy lines. She was deeply moved by their quiet courage, unwavering faith, and often tragic fates.
What began as admiration became an enduring bond. For Ryder, Poland was not just an ally; it was a nation of heroes. She witnessed the devastation that followed in the wake of war—cities reduced to rubble, families torn apart, and soldiers denied a homecoming due to post-war political shifts. Poland, betrayed by the Western powers at Yalta, fell behind the Iron Curtain. Thousands of Polish veterans, having fought for the freedom of others, were left stateless or exiled in the West. Ryder never forgot them.
A Living Memorial to Poland’s Wartime Generation
In 1953, Sue Ryder established the Sue Ryder Foundation as a “living memorial” to the victims of war and totalitarian regimes. Among its earliest beneficiaries were Polish ex-servicemen, concentration camp survivors, and civilians caught in the crossfire of history. Her homes and hospices, rooted in compassion and Christian faith, became sanctuaries for those forgotten by formal diplomacy.
But this memorial was not made of stone—it was made of lives restored, dignity regained, and memory preserved. For Ryder, remembering the past was not a passive act. It was a call to action. Her efforts helped ensure that the contributions of Poles to the Allied cause were not erased or ignored, especially during a time when Cold War politics made such remembrance politically inconvenient.
Her close bond with Poland was formally acknowledged when she was granted the title “Baroness Ryder of Warsaw” and awarded numerous Polish honors, including the Order of Merit of the Republic of Poland.
Legacy in Action:
Today, the legacy of Sue Ryder lives on in organisations and people like Polish Sue Association – that was founded by Iwona Golińska, a dedicated Polish community member, patriot and historically minded social activist based in the UK. Golińska, through the work of Stowarzyszenie Polish Sue (The Polish Sue Association), carries forward Ryder’s mission by organizing events, exhibitions, and commemorations that honor Polish soldiers, sailors, and civilians who served or suffered during the Second World War.
Notably, she has worked tirelessly to preserve the memory of the ORP Błyskawica, the Polish destroyer that played a key role in defending British shores, and of the broader contributions of the Polish Armed Forces in the West. Her initiatives ensure that younger generations, both Polish and British, understand the shared history that binds their nations.
In this work, Golińska is not simply preserving facts—she is continuing the spiritual and moral project that Sue Ryder began: ensuring that memory leads to empathy, gratitude, and action.
A Shared Duty of Memory
Sue Ryder’s autobiography, Child of My Love, offers a deeply personal narrative of how one woman’s conscience became a bridge between nations. But that bridge has not vanished with time; it is reinforced today by the efforts of volunteers, educators, and organizations that uphold her ideals.
Her story is not just one of the past—it remains a vital lens through which to view the present. In a world still scarred by war and displacement, Sue Ryder’s example reminds us that healing is possible, that remembrance can be redemptive, and that solidarity transcends borders.
Through organisations like Polish Sue, through memorials both physical and living, and through the continued work of the Sue Ryder Foundation, her legacy endures—not as nostalgia, but as a beacon.
“Let every act of remembrance be an act of love.”
— Baroness Sue Ryder
More about Sue Ryder here:






Leave a comment