On 19 August 1942, Allied forces launched Operation Jubilee, better known as the Dieppe Raid. It was one of the most controversial operations of the Second World War – costly, bloody, and ultimately unsuccessful. The raid was intended as a large-scale test before the eventual Allied invasion of Western Europe.

ORP Ślązak returning from Dieppe

The operation involved nearly 6,000 troops, the majority of them Canadian, supported by British commandos, Free French soldiers, and naval and air units. Its aim was to test German defenses along the Atlantic Wall, capture intelligence, and briefly hold a section of the French coast before withdrawing.

Instead, the raid turned into a disaster. The German defenders were well prepared, the Allies underestimated the enemy’s strength, and the plan itself was deeply flawed. Within hours of landing, the assault collapsed. Out of nearly 5,000 Canadians who took part, over 3,000 were killed, wounded, or taken prisoner. The raid is remembered as one of the darkest days in Canadian military history.

Yet, even amidst the tragedy, the contribution of Polish forces stood out for their bravery and sacrifice.

ORP Ślązak – The Polish Destroyer at Dieppe

Among the 237 Allied vessels covering the operation was the Polish destroyer ORP Ślązak. Commanded by Commander Romuald Nałęcz-Tymiński, she played a critical role in both combat and rescue operations.

ORP ŚLĄZAK

Before the landings, ORP Ślązak detected and intercepted a German convoy threatening the Allied fleet. Over the next 22 hours, including 15 under direct combat, she fought against German naval forces, coastal artillery, and relentless Luftwaffe air attacks. Her gunners succeeded in shooting down four enemy aircraft.

ORP Ślązak Commander Romuald Nałęcz-Tymiński.

Perhaps her most memorable act came when she evacuated 82 Canadian soldiers from the burning beaches under heavy fire. This extraordinary rescue earned Commander Nałęcz-Tymiński the British Distinguished Service Cross (DSC), a rare honor for a foreign officer.

Polish Wings Over Dieppe

Air support was critical for the operation, and the Polish Air Force in the RAF made a significant contribution. Six Polish fighter squadrons – about 8% of all RAF fighters deployed – took part in the battle.

FO Jan Zumbach 303 Squadron

The legendary 303 Squadron “Kościuszko”, already famous for its role in the Battle of Britain, emerged as one of the most effective units of the day. In total, Polish pilots accounted for 18% of the Luftwaffe losses sustained during the raid – a striking figure given their relatively small numbers.

Two of Poland’s most celebrated fighter aces, Jan Zumbach and Stanisław Skalski, distinguished themselves in combat and were awarded the British Distinguished Flying Cross (DFC) for their bravery.

FO Stanisław Skalski

Lessons of Dieppe

While Operation Jubilee was a failure in immediate military terms, the lessons learned proved invaluable. The Allies realized that any future invasion of France would require:

• Massive firepower to suppress coastal defenses.

• Air superiority to protect landing forces.

• Specialized landing craft and equipment.

• Surprise and overwhelming force, rather than a limited raid.

These hard lessons directly influenced the planning of the D-Day landings in Normandy two years later. In that sense, the blood shed at Dieppe, tragic as it was, contributed to the eventual Allied victory.

Remembering Polish Bravery

For Poland, the raid at Dieppe is a reminder that even in the darkest and most controversial operations, her soldiers, sailors, and airmen displayed courage and professionalism equal to any Allied force.

The story of ORP Ślązak and the Polish squadrons in the skies above Dieppe remains a proud chapter of Polish military history – proof that, even far from home, Poles fought with distinction for the freedom of Europe.

Text: IWONA GOLIŃSKA 

Source:  IPN

Photo:  IPN ARCHIWA 

PL

Operacja Jubilee – Rajd na Dieppe i polski wkład. 

Kontrowersyjny rozdział II wojny światowej

19 sierpnia 1942 roku siły alianckie rozpoczęły operację Jubilee, lepiej znaną jako Rajd na Dieppe. Była to jedna z najbardziej kontrowersyjnych operacji II wojny światowej – kosztowna, krwawa i ostatecznie nieudana. Rajd miał być zakrojonym na szeroką skalę testem przed ostateczną inwazją aliantów na Europę Zachodnią.

W operacji wzięło udział prawie 6000 żołnierzy, w większości Kanadyjczyków, wspieranych przez brytyjskich komandosów, żołnierzy Wolnej Francji oraz jednostki morskie i powietrzne. Jej celem było przetestowanie niemieckiej obrony wzdłuż Wału Atlantyckiego, zdobycie informacji wywiadowczych i krótkotrwałe utrzymanie fragmentu francuskiego wybrzeża przed wycofaniem się.

Zamiast tego rajd zamienił się w katastrofę. Niemieccy obrońcy byli dobrze przygotowani, alianci nie docenili siły wroga, a sam plan był głęboko wadliwy. W ciągu kilku godzin od lądowania atak załamał się. Spośród prawie 5000 Kanadyjczyków biorących udział w operacji, ponad 3000 zginęło, zostało rannych lub dostało się do niewoli. Nalot ten został zapamiętany jako jeden z najciemniejszych dni w historii kanadyjskiej armii.

Jednak nawet w obliczu tragedii, wkład polskich sił zbrojnych wyróżniał się odwagą i poświęceniem.

ORP Ślązak – Polski Niszczyciel w Dieppe

Wśród 237 okrętów alianckich osłaniających operację znajdował się polski niszczyciel ORP Ślązak. Dowodzony przez komandora Romualda Nałęcza-Tymińskiego, odegrał kluczową rolę zarówno w operacjach bojowych, jak i ratowniczych.

Przed lądowaniem ORP Ślązak wykrył i przechwycił niemiecki konwój zagrażający flocie alianckiej. Przez kolejne 22 godziny, w tym 15 w bezpośredniej walce, walczył z niemieckimi siłami morskimi, artylerią nadbrzeżną i nieustającymi atakami lotniczymi Luftwaffe. Jego strzelcom udało się zestrzelić cztery wrogie samoloty.

Być może jej najbardziej pamiętnym czynem była ewakuacja 82 kanadyjskich żołnierzy z płonących, pod ciężkim ostrzałem plaż. Ta niezwykła akcja ratunkowa przyniosła komandorowi Nałęcz-Tymińskiemu brytyjski Krzyż za Wybitną Służbę (DSC), rzadkie odznaczenie dla oficera zagranicznego.

Polskie Skrzydła nad Dieppe

Wsparcie lotnicze było kluczowe dla operacji, a Polskie Siły Powietrzne w RAF-ie wniosły znaczący wkład. W bitwie wzięło udział sześć polskich dywizjonów myśliwskich – około 8% wszystkich myśliwców RAF-u rozmieszczonych na terenie kraju.

Legendarny Dywizjon 303 „Kościuszko”, znany już z udziału w Bitwie o Anglię, okazał się jedną z najskuteczniejszych jednostek tamtych czasów. Łącznie polscy piloci odpowiadali za 18% strat Luftwaffe poniesionych podczas nalotu – co jest liczbą uderzającą, biorąc pod uwagę ich stosunkowo niewielką liczebność.

Dwóch najsłynniejszych polskich asów myśliwskich, Jan Zumbach i Stanisław Skalski, wyróżniło się w walce i zostało odznaczonych brytyjskim Krzyżem Zasługi za odwagę (Distinguished Flying Cross – DFC).

Lekcje z Dieppe

Chociaż operacja Jubilee okazała się porażką w kategoriach militarnych, wyciągnięte z niej wnioski okazały się bezcenne. Alianci zdali sobie sprawę, że każda przyszła inwazja na Francję będzie wymagała:

• Ogromnej siły ognia do stłumienia obrony wybrzeża.

• Przewagi powietrznej do ochrony sił desantowych.

• Specjalistycznych jednostek desantowych i sprzętu.

• Zaskoczenia i przytłaczającej siły, a nie ograniczonego nalotu.

Te trudne lekcje bezpośrednio wpłynęły na planowanie lądowania w Normandii w D-Day dwa lata później. W tym sensie krew przelana pod Dieppe, choć tragiczna, przyczyniła się do ostatecznego zwycięstwa aliantów.

Wspomnienie polskiej odwagi

Dla Polski nalot na Dieppe jest przypomnieniem, że nawet w najciemniejszych i najbardziej kontrowersyjnych operacjach jej żołnierze, marynarze i lotnicy wykazali się odwagą i profesjonalizmem dorównującym siłom alianckim.

Historia ORP Ślązak i polskich dywizjonów na niebie nad Dieppe pozostaje dumnym rozdziałem w historii polskiej wojskowości – dowodem na to, że nawet daleko od ojczyzny Polacy walczyli z wyróżnieniem o wolność Europy.

Tekst: IWONA GOLIŃSKA 

Źródło:  IPN

Foto:  IPN ARCHIWA 

Leave a comment

Trending