
“Never did so many owe so much to so few” – Winston Churchill’s words, spoken in August 1940, have become a symbol of tribute to the RAF airmen who saved Great Britain from the invasion of Nazi Germany. Among these “few” were as many as 145 Polish pilots who played a crucial role in the victory over the Luftwaffe.
But the Polish contribution to the Battle of Britain was not only the valor of the airmen. It also encompassed the hard work and service of hundreds of Polish women who toiled in the shadow of great battles – in the mechanical hustle and bustle of hangars, working on intelligence maps, in communications posts, and in hospital infirmaries.
145 Polish pilots participated in the Battle of Britain, of which the 303rd Warsaw Fighter Squadron, named after Tadeusz Kościuszko, became legendary – it shot down 126 German aircraft, achieving the highest efficiency of any RAF squadron.

Polish pilots also served in the 302nd Poznań Squadron and were dispersed among numerous British units.
Twenty-nine Polish airmen died during the fighting – their names appear on plaques at the RAF Museum in Uxbridge and on memorials in Northolt, London, and at the Polish Military Cemetery in Newark.
Although women did not participate directly in the Battle of Britain as fighter pilots, their contribution was no less significant to the broader war effort of the Polish Air Force.

The Women’s Auxiliary Air Service (PLSK-WAAF) comprised over 13% of the ground personnel of the Polish Air Force in the UK. Polish women held as many as 45 different specializations: from administration, through meteorological services, communications, and warehousing, to aircraft mechanics, parachute assembly, and airport traffic control.
Female officers worked in intelligence, ciphers, food supply, and medical care, among other areas.
Polish nurses, dentists, and doctors were also trained to care for the health of airmen, including those returning from bloody air combat.
One of the first Polish women in the WAAF was Helena Paszkiewicz, who later became commander of the Polish Air Force Base (PLSK).

In the foreground, from left: Major Jan Zumbach, Helena Sikorska (widow of the Commander-in-Chief), and Lieutenant Colonel Jerzy Bajan (Polish liaison officer to RAF Fighter Command). In the middle background are two Polish WAAFs, likely on official duty, which had traveled from London to Northolt, where the photo was taken. March 16, 1944. Foto source: Polishairforce.pl
Polish women operated, among other places, RAF Faldingworth Airport, where the famous 300th Bomber Squadron of the Masovian Region was stationed – they supported Polish mechanics, technicians, and intelligence officers in combat readiness.
It is also worth mentioning the three Polish female pilots who served in the civilian organization ATA, responsible for delivering aircraft from factories to RAF units. These were Anna Leska-Daab, Stefania Wojtulanis-Karpińska, and Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska.
Their flights, though not combat flights, were extremely risky, often in poor weather conditions and without ground support – requiring the utmost skill and courage.

After the war, the story of Poland’s participation in the Battle of Britain was omitted or marginalized in the official British narrative for decades. Only in the 1990s and later did a gradual revival of the memory of these heroes begin. Monuments, exhibitions (e.g., at the RAF Museum and the Polish Air Force Memorial in Northolt), and publications documenting the service of Polish men and women in the RAF have allowed for the recovery of some of this forgotten history.
In the spirit of upholding the memory of the heroism of Poles who fought alongside the Allies, the Polish Sue Association organized the third edition of “ORP Błyskawica Days” in May 2025 at the Battle of Britain Bunker in Uxbridge – an event combining the histories of the Polish Air Force and the Polish Navy.
At this symbolic site, which played a key role in the Battle of Britain, tribute was paid to the Polish airmen and sailors whose cooperation formed the foundation of the joint war effort. Among the participants of the event, which received the Honorary Patronage of the President of the Institute of National Remembrance, Karol Nawrocki, were families of veterans, young people from the Polish diaspora, historians, and representatives of the Institute of National Remembrance, the RAF, the Polish Navy, and NATO Marine Command. The commemorations aimed not only to commemorate heroes such as the pilots of No. 303 Squadron and the crew of the ORP Błyskawica, but also to foster education and intergenerational integration around shared history and heritage.
We wrote about this here:
On the anniversary of the Battle of Britain, it is worth recalling not only the names of famous pilots like Witold Urbanowicz, Jan Zumbach, and Stanisław Skalski, but also those unnamed who died in combat – and the women who provided the moral and logistical strength of the entire air effort.
Poles not only fought—they helped create victory. Both in the air and on the ground. And the Polish WAAFs, with a mechanical key in hand, a cipher map, or a cup of hot tea for pilots returning from a mission—were its silent but irreplaceable heroines.
Honor to their memory. Thank you.
Author: Iwona Golińska.
Photos source: Polishairforce.pl, Lista Krzystka
PL.
„Polacy w Bitwie o Anglię – zapomniani bohaterowie zwycięstwa. Wkład mężczyzn i kobiet w obronę nieba Wielkiej Brytanii”. Z okazji rocznicy Bitwy o Anglię – lipiec-październik 1940

Plakat zachęcający Polki do wstępowania do Pomocniczej Wojskowej Służby Kobiet. Źródło: Polishairforce.pl
„Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym” – słowa Winstona Churchilla wypowiedziane w sierpniu 1940 r. stały się symbolem hołdu dla lotników RAF, którzy ocalili Wielką Brytanię przed inwazją hitlerowskich Niemiec. Wśród tych „nielicznych” znajdowało się aż 145 polskich pilotów, którzy odegrali kluczową rolę w zwycięstwie nad Luftwaffe. Ale polska kontrybucja w Bitwie o Anglię to nie tylko męstwo lotników. To również trud i służba setek Polek, które pracowały w cieniu wielkich bitew – w mechanicznym zgiełku hangarów, przy mapach wywiadowczych, w punktach łączności czy szpitalnych izbach chorych.
145 polskich pilotów brało udział w Bitwie o Anglię, z czego 303 Dywizjon Myśliwski Warszawski im. Tadeusza Kościuszki stał się legendą – zestrzelił 126 niemieckich samolotów, uzyskując największą skuteczność wśród wszystkich dywizjonów RAF.
Polscy piloci służyli również w 302 Dywizjonie Poznańskim oraz rozproszeni byli po wielu jednostkach brytyjskich.
W czasie walk zginęło 29 polskich lotników – ich nazwiska widnieją na tablicach w Muzeum RAF w Uxbridge i pomnikach w Northolt, Londynie oraz na polskim cmentarzu wojskowym w Newark.

Kpr. Maria Brodzka, służąca w Dowództwie Sił Powietrznych w Londynie. Źródło: Polishairforce.pl
Chociaż kobiety nie brały bezpośredniego udziału w Bitwie o Anglię jako pilotki myśliwców, ich udział był nie mniej istotny w szeroko pojętym wysiłku wojennym Polskich Sił Powietrznych.
Pomocnicza Lotnicza Służba Kobiet (PLSK-WAAF) stanowiła ponad 13% personelu naziemnego PSP w Wielkiej Brytanii.
Polki pełniły aż 45 różnych specjalizacji: od administracji, przez służby meteorologiczne, łączność, magazynowanie, aż po mechanikę lotniczą, składanie spadochronów i kierowanie ruchem na lotniskach.
Kobiety-oficerowie pracowały m.in. w dziale wywiadu, szyfrów, zaopatrzenia żywnościowego i opieki medycznej.
Wyszkolono również polskie sanitariuszki, dentystki i lekarki, które dbały o zdrowie lotników – w tym tych, którzy wracali z krwawych powietrznych starć.

Uroczystość zakończenia kursu rekruckiego dla polskich WAAF-ek. W środku ks. kpt. Alojzy Kowalkowski, z lewej polska komendantka PLSK, mjr Helena Paszkiewicz. Wilmslow, maj 1944. Źródło: Polishairforce.pl
Jedną z pierwszych Polek w WAAF była Helena Paszkiewicz, która została później dowódcą PLSK.
Polki obsługiwały m.in. lotnisko RAF Faldingworth, gdzie stacjonował słynny 300 Dywizjon Bombowy Ziemi Mazowieckiej – to one wspierały polskich mechaników, techników i wywiadowców w gotowości bojowej.
Warto wspomnieć również o trzech polskich pilotkach, które służyły w cywilnej organizacji ATA, zajmującej się dostarczaniem samolotów z fabryk do jednostek RAF. Były to Anna Leska-Daab, Stefania Wojtulanis-Karpińska oraz Jadwiga Piłsudska-Jaraczewska.
Ich loty, choć nie bojowe, były niezwykle ryzykowne, często w złych warunkach pogodowych i bez wsparcia naziemnego – wymagały najwyższego kunsztu i odwagi.
Po wojnie historia polskiego udziału w Bitwie o Anglię była przez dekady pomijana lub marginalizowana w oficjalnej narracji brytyjskiej. Dopiero w latach 90. XX w. i później rozpoczęto stopniowe przywracanie pamięci o tych bohaterach. Pomniki, wystawy (np. w RAF Museum czy Polish Air Force Memorial w Northolt) oraz publikacje dokumentujące służbę Polek i Polaków w RAF pozwoliły odzyskać część zapomnianej historii.
W duchu podtrzymywania pamięci o bohaterstwie Polaków walczących u boku aliantów, Polish Sue Association zorganizowało w Maju 2025 r. w Battle of Britain Bunker w Uxbridge już trzecią edycję „Dni ORP Błyskawica” – wydarzenie łączące historię Polskich Sił Powietrznych i Polskiej Marynarki Wojennej.
W tym symbolicznym miejscu, które odegrało kluczową rolę w Bitwie o Anglię, oddano hołd polskim lotnikom i marynarzom, których współdziałanie stanowiło fundament wspólnego wysiłku wojennego. Wśród uczestników wydarzenia które otrzymało patronat Honorowy Prezesa IPN – u Karola Nawrockiego, znalazły się rodziny weteranów, młodzież polonijna, historycy oraz przedstawiciele instytutu Pamięci Narodowej i RAF oraz Polskiej Marynarki Wojennej i NATO Marine Command. Uroczystości miały na celu nie tylko przypomnienie o bohaterach takich jak piloci 303 Dywizjonu czy załogi ORP „Błyskawica”, ale również edukację i integrację międzypokoleniową wokół wspólnej historii i dziedzictwa.
Więcej o tym wydarzeniu pisaliśmy tutaj:
W rocznicę Bitwy o Anglię, warto przypomnieć nie tylko nazwiska słynnych pilotów jak Witold Urbanowicz, Jan Zumbach czy Stanisław Skalski, ale również tych bezimiennych, którzy zginęli w walce – i kobiet, które stanowiły siłę moralną i logistyczną całego wysiłku powietrznego.
Polacy nie tylko walczyli – oni współtworzyli zwycięstwo. Zarówno w powietrzu, jak i na ziemi. A polskie WAAF-ki, z mechanicznym kluczem w dłoni, mapą szyfrów czy kubkiem gorącej herbaty dla pilotów wracających z misji – były jego cichymi, lecz niezastąpionymi bohaterkami.
Cześć ich pamięci. Dziękujemy.
Autorka: Iwona Golińska.
Źródło zdjęć: Polishairforce.pl, Lista Krzystka





Leave a comment